Dodano: 02.09.2022
Inicjatywa Unii Europejskiej została zaplanowana w ramach planu działania na rzecz gospodarki o obiegu zamkniętym 2020 i jest zgodna z celami Europejskiego Zielonego Ładu dotyczącego efektywnego wykorzystania zasobów. Ma ona na celu zapewnienie, że telefony komórkowe i tablety będą tak zaprojektowane, aby były energooszczędne i trwałe a konsumenci będą mogli łatwo je naprawiać, ulepszać i konserwować. Ponadto urządzenia te będą miały możliwość ponownego ich wykorzystania i recyklingu.
W efekcie powinno to znacznie zmniejszyć emisję dwutlenku węgla. Projekt skupia się także na bateriach i częściach zamiennych. Producenci będą musieli dostarczać co najmniej 15 podstawowych komponentów dla każdego urządzenia przez okres pięciu lat po jego premierze. Części te obejmują baterie, wyświetlacze, ładowarki, obudowy tylne i tacki na karty pamięci i karty SIM.
Dodatkowo, proponowane przepisy wymagają od producentów zapewnienia 80% zachowania pojemności baterii po 1000 cyklach ładowania. Aktualizacje oprogramowania również nie powinny mieć negatywnego wpływu na żywotność baterii.
Środowiskowa Koalicja na rzecz Standardów (ECOS) twierdzi, że chociaż projekt wydaje się rozsądny i zachęcający, powinien iść jeszcze dalej. Na przykład konsumenci powinni mieć prawo zarówno do wymiany baterii w pięcioletnim cyklu życia, jak i gwarancji, że wytrzyma ona co najmniej 1000 pełnych cykli ładowania. Organ ECOS sugeruje również, że konsumenci powinni mieć również możliwość naprawy swoich urządzeń bez korzystania z autoryzowanych serwisów.
Planowane jest również wprowadzenie nowych etykiet, które będą podobne do tych już istniejących na telewizorach, pralkach i innych urządzeniach. Etykiety te pokazywać będą jak trwałe jest urządzenie i jaką ma żywotność baterii.
Obecnie właściwie większość urządzeń z Androidem jest stosunkowo łatwa do naprawy. Większy problem jest z urządzeniami firmy Apple, gdzie praktycznie odmawia się klientom prawa do samodzielnej naprawy. W praktyce iPhony mają sparowane elektronicznie wyświetlacze z płytą główną, więc zastąpienie wyświetlacza zwykłym ekranem z wolnego rynku oznacza utratę funkcji, takich jak Face ID lub Touch ID i niektórych funkcji aparatu. Klient jest prawie zmuszony do wykonania naprawy przez Apple, co często prowadzi do tego, że koszty naprawy przewyższają koszty zakupu nowego urządzenia.
Autor: Krzysztof Nieścioruk
2022-09-02 02:32 takie prawo jest jak najbardziej pilnie potrzebne. Firmy produkujące smartfony chciałyby jak najwięcej zedrzeć z klienta i wciskać mu nowy telefon co 2 lata. |
2022-09-02 02:34 Popieram inicjatywę. Oszczędzajmy zasoby planety. Telefon za 1000 $ nie może być używany tylko przez 2 lata. |