Dlaczego nie kupię telewizora LG z ekranem OLED

Dodano: 25.02.2023

english version >

Od czasu do czasu dochodzą nas słuchy o pewnych mankamentach ekranów typu OLED. Chodzi tu o możliwość wystąpienia tzw. retencji obrazu czyli trwałego wypalenia matrycy ekranu. W zasadzie nie budzą one niepokojów wsród potencjalnych nabyców telewizorów z uwagi dużą renomę marek, pod którymi te urządzenia są sprzedawane. Idąc takim tokiem myślenia sam stałem się użytkownikiem takiego telewizora typu LG OLED 65C7V. Nabyłem go za kilkanaście tysięcy złotych w grudniu 2017 roku. Jakież było moje zdziwienie, gdy zaledwie po kilku miesiącach (w kwietniu 2018) zważyłem wyraźne poziome pasy na dole ekranu. Telewizor był na gwarancji więc został zgłoszony do serwisu producenta.  Wraz ze zgłoszeniem wysłane zostało zdjęcie uszkodzonego ekranu, przedstawione  poniżej.

 

Uszkodzony telewizor LG OLED 65C7V

** kliknij w obraz aby go powiększyć

 

Po kilku wizytach specjalistów uznano, że wypalenie ekrau ma charakter trwały. W ramach gwaracji, w kwietniu 2018,  telewizor został  wymieniony na nowszy model LG OLED 65C8 PLA. Model ten, w odróżnieniu od poprzednika, posiada więcej funkcji zabezpieczających przed wypaleniem ekranu. Oprócz ''Odświeżania pikseli" i "Przesuwania obrazu" istnieje nowa funkcja ''Regulacja luminancji w logo".

 

Generalnie telewizory OLED firmy LG mają obecnie trzy funkcje, które pomagają zmniejszyć ryzyko wypalenia. Pierwsza funkcja to  "Odświeżanie pikseli " (Pixel Refresher), która próbuje usunąć retencję obrazu, gdy telewizor był włączony przez dłuższy czas. Funkcja ta uruchamia się automatycznie po wyłączeniu telewizora, po czterech godzinach ciągłego użytkowania. Odświeżanie pikseli trwa co najmniej jedną godzinę i uruchamia się dopiero gdy telewizor jest wyłączony . Funkcja ta działa automatycznie albo na żądanie. Druga funkcjonalność nazywa się  "Przesunięcie ekranu" i powoduje nieznacznie (niezauważalnie dla naszego oka), przesuwanie ekranu w regularnych odstępach czasu. Ma to zapobiec utrwalaniu się obrazu przy długo trwających nieruchomych scenach. Natomiast najnowsza funkcja "Regulacja luminancji w logo" wykrywa logotypy statyczne i je przyciemnia, aby zapobiec ich utrwaleniom na ekranie .

 

 

Mimo tych wszystkich, wymieninych wyżej zabezpieczeń, mój nowy telewizor LG OLED 65C8 "wypalił się" po trzech latach użytkowania. Przez cały ten okres użytkowania ''Regulacjia luminancji w logo" ustawiona była jako wysoka, mimo iż powodowało to pewien dyskomfort związany ze znacznym zmniejszeniem luminancji w stałych (niezmieniających się w dłuższym okresie czasu) elementach obrazu.

 

Obecnie wypalony ekran telewzora LG OLED 65C8 PLA wygląda jak na poniżej załączonym zdjęciu.

** kliknij w obraz aby go powiększyć

 

Oglądanie obrazów i filmów na takim ekranie sprawia niestety znaczny dyskomfort. Uczulony użytkownik praktycznie jest zmuszony do zakupu następnego modelu telewizora.

 

Podsumowanie

Jak się okazuje nowe modele telewizorów LG OLED mają wiele mechanizmów redukcji ryzyka wystąpienia tzw. retencji obrazu (trwałego wypalenia sie matrycy ekranu). Producenci chwalą się tymi funkcjonalnościami co sprawia wrażenie u potencjalnego nabywcy, że problem z wypalaniem ekranu został rozwiązany. Tymczasem rzeczywistość w wielu przypadkach pokazuje coś innego. 

 

Uważam za niedopuszczalną sytuację, w której telewizor kupiony za kilkanaście tysiecy złotych, pracuje prawidłowo przez 2-3 lata. Niedopuszczalne jest również stanowisko producentów informujące, że przyczyna wypalenia leży po stronie użytkownika i jest nią oglądanie programów telewizyjnych zawierającego dużo statycznych elementów obrazu. Co prawda w instrukcji obsługi telewizora klient jest informowany, że statyczne obrazy wyświetlane w tym samym miejscu wielokrotnie lub przez dłuższy czas mogą doprowadzić do wspominanej retencji, czyli wypalenia matrycy OLED. Producenci często twierdzą, że doszło tutaj do niezastosowania się do informacji zawartej w instrukcji obsługi telewizora.

 

Z punktu widzenia Praw Konsumenta uważam, że użytkownik nie jest w stanie sam określić czy dany obraz może być niebezpieczny dla jego telewizora a także nie jest w stanie ustalić jak długo może oglądać ''niebezpieczny'' program czy stację telewizyjną. Dlatego też z prawnego punktu widzenia, nie można mu przypisać winy w zakresie niewlaściwego użytkowania telewizora. Ponadto producent telewizorów nie może wymagać od użytkownika aby nie oglądał za długo pewnych programów czy stacji telewizyjnych. To tak jakby producent smartfonów zakazał prowadzenia zbyt długich rozmów, ponieważ mogą wyczerpać i uszkodzić akumulator.

 

 

Autor: Krzysztof Nieścioruk
Źródło: własne Zobacz więcej nowości